Pionierski bebop Dazzy Gillespie jest świadectwem zdolności mistrza trąbki do syntezy muzyki afro-kubańskiej, brazylijskiej i karaibskiej w idiomie jazzowym, Live At The Royal Festival Hall to prawdziwy wysiłek renesansowy. Pierwotnie wydany w 1989 roku w wytwórni Enja, ten koncert na żywo uchwycił Diza i skład gwiazdy. Żadnemu utworowi od otwieracza „Tin Tin Deo” do obowiązkowego „Night In Tunisia” nie ma standardowego traktowania. Dizzy zawiera wiele ekscytujących fragmentów w każdej piosence i wykorzystuje pełne talenty swojej orkiestry „zjednoczonego narodu”, dużego zespołu z crème de la crème latynoskiego jazzu, z których wielu grało z Dizem w przeszłości. Tylko kilka wielkich nazwisk to Arturo Sandoval, Danielo Perez, James Moody, Paquito D'Rivera, Steve Turre, Slide Hampton i Giovanni Hidalgo w późnej roli Chano Pozo w kongresach.\r Chociaż Diz miał wtedy 72 lata, dmucha w swoją trąbę z wielką pasją i inwencją.